Jeśli chcesz zregenerować się duchowo i fizycznie, spróbować czegoś nowego, „naładować baterie”, zobaczyć naprawdę inną – genialną stronę życia i jednocześnie genialną stronę siebie – wpadaj na SRM.

Wypełni Cię nieopisana i niekończąca się radocha.
Bóg naprawdę daje orzeźwienie, a „pięć gramów szaleństwa” zgranej ekipy SRM dodaje niesamowitej motywacji do działania, odkrywania, lubienia samego siebie 🙂

 

SRM to odkrywanie.
Siebie. Boga. Drugiego człowieka. Nowych natchnień. Marzeń. Radości i sensu życia. Na SRM dostajesz przestrzeń do bycia prawdziwym sobą, ale także do bycia nowym sobą – wyzwolenia energii poprzez kontakt z Chrystusem. Na SRM nie narzucamy Ci się, ale nie „pozwalamy”, byś czuł się samotny, wyobcowany, wyalienowany. Tworzymy grupę, w której nie ma mocniejszych i słabszych – absolutnie każdy uczestnik ma wielką wartość. Zachęcamy, motywujemy, gadamy (a kiedy trzeba to milczymy), pokazujemy Ci jak jesteś świetny (bo nie wszyscy wierzą w siebie). Brzmi trochę jak terapia lub kurs coachingowy? Hmm, być może, ale w Tobie (i w sobie  nawzajem) widzimy Jezusa, a to pięknie buduje poczucie własnej wartości. Jezus jest siłą napędową SRM, absolutnym centrum Rekolekcji – zdajemy sobie sprawę, że potrzeba grona zaufanych ludzi, żeby RAZEM trwać w miłości Boga. Potrzeba wspólnoty, w której można się tym „trwaniem” dzielić i to „trwanie” umacniać.

 

SRM to ludzie.
Barwni, z różnych środowisk, różnych miejscowości, o różnych poglądach. Często indywidualiści z własnym zdaniem na wiele tematów. Na Rekolekcjach spotkasz niesamowitych kapłanów, którzy więcej słuchają, niż pouczają; którzy są otwarci na trudne pytania i gotowi do dyskusji. Na każdym turnusie grupa kadry i uczestników stanowi zgraną paczkę. Księża nie tworzą sztywnego dystansu między animatorami i uczestnikami, nie kreują się na osoby ważne, są blisko młodych ludzi. Na SRM masz możliwość swobodnego kontaktu z kapłanami – spontanicznymi, o otwartych sercach i umysłach.

 

SRM to aktywny wypoczynek.
Żaglówki, kajaki, wędrówki piesze, narty, aktywne zwiedzanie – czekają na Ciebie nowe, sportowe wyzwania oraz intrygujące miejsca w Polsce i za granicą. SRM to akceptacja siebie, akceptacja innych oraz bycie akceptowanym. Na naszych wyjazdach jest bezstresowo, przyjaźnie, „za pan brat z naturą”; jest sensownie (balans między modlitwą a wypoczynkiem i dobrą zabawą), dynamicznie, wspólnie. Chyba na żadnym innym wyjeździe obieranie ziemniaków i robienie kanapek nie daje tyle radości:). Jako organizatorzy pragniemy, aby na każdym z wyjazdów SRM zintegrowała się grupa ludzi mających wspólny cel, wspólny kierunek patrzenia na świat. Jednocześnie, nikt nikomu nic nie narzuca: możesz być zarówno indywidualistą, jak i częścią zespołu. Na SRM każdy znajdzie swoją przestrzeń, swój „kawałek” świata w otoczeniu bardzo otwartych osób.

 

SRM to przygoda… Przygoda rozwijająca osobowość, wiarę, relacje z drugim człowiekiem i sportową pasje. Z nami złapiesz „bakcyla” radości życia. Proponujemy obozy w pięknych lokalizacjach w przystępnej cenie: z nami odwiedzisz ciekawe miejsca i przeżyjesz mega dobry czas, ale „nie pójdziesz z torbami” :). Społeczność SRM to ludzie ekstremalnie spontaniczni, żeby nie powiedzieć „pozytywnie nieobliczalni”. Nigdy nie wiadomo, jaką niespodziankę przyniesie kolejny dzień :). Na SRM zobaczysz, jak z każdego wydarzenia można „wyciągać” dobro… jak najwięcej dobra. Tutaj minimalnie narzekamy, a maksymalnie cieszymy się tym co mamy!

 

SRM to opowieść o  miłości Boga, przyjaźni, szacunku, tolerancji.
Opowieść w której każde zdanie piszą uczestnicy i organizatorzy. Nie chcemy i nie próbujemy nikogo na siłę zmieniać. Co najwyżej rozmawiamy, odpowiadamy na pytania, dzielimy się swoimi doświadczeniami i świadectwami.

 

Oto fragment świadectwa Michaliny:
„Któregoś wieczoru zadzwonił telefon. Mój brat po raz pierwszy planował uczestniczyć w SRM pod żaglami, w Swobodzie… Nie chciał jechać sam. Propozycja dołączenia do niego była jak drogowskaz na rozstaju dróg. Od tego momentu minęło ponad sześć lat. Mimo wielu potknięć, chwil zwątpienia… znalazłam bliskie mi osoby, które są gotowe w każdej chwili wyciągnąć pomocną dłoń. W ciężkich chwilach modlili się za mnie i nie pozwolili oddalić się za nadto od Boga. To są w końcu dziesiątki wspólnych dni! Na żaglach w Swobodzie, na nartach w Gliczarowie, na ścieżkach w Medjugorie. Dyskusje, podczas których w końcu można było zadać dręczące od lat pytania… i uzyskać na nie konkretne odpowiedzi. Wyjazdy z Sercanami są dla mnie czasem wolności, chwilą oddechu od rzeczywistości… Są czasem na rozwinięcie pozytywnego szaleństwa. Pierwszy wyjazd do Swobody nie był pojedynczą odpowiedzią Boga na moje zwątpienie. To był początek dialogu, który nadal trwa”.

…i Natalii:
„Rekolekcje to czas przemiany, uleczenia wszystkich trosk i ran, otwarcia na nowo serca na Boga, którego nie da się tam nie poczuć, nie da się nie zauważyć. Wielką rolę w budowaniu relacji z Panem odgrywają Księża „zarażając nas dobrem”, poświęcając czas na rozmowy (w większym gronie lub te indywidualne) oraz wspaniali animatorzy, którzy uczą jak się nie zagubić i żyć na co dzień z Bogiem w sercu. Na Rekolekcjach spotyka się ludzi, wśród których można być sobą; można być pewnym ich akceptacji, ich dobrego i pozytywnego nastawienia.  Przyjaźnie lub znajomości zawiązane na SRM są trwałe, bo są oparte na konkretnych wartościach. Genialne jest połączenie odnowy ducha i ciała przez różne atrakcje i możliwości aktywnego wypoczynku. Fakt, że ciągle wracam na SRM mówi sam za siebie :)”.

 

Ważne: kilknij tutaj i zapoznaj się z info organizacyjnym – dowiedz się jak wygląda ramowy plan dnia i jakie zasady obowiązują na SRM.

Decyzja podjęta? To „jedziemy” dalej – zgłoszenia :)!

dla-starszej-mlodziezy-02

«